Weszłam. Usiadłam ale usłyszałam że ktoś idzie. Rozejrzałam się i zobaczyłam kota. Ogromnego lwa. Skoczył na mnie lecz umknęłam. Następnym razem już się nie udało. Zrobił mi głęboką ranę w barku. Upadłam na ziemię. Zobaczyłam tylko że rzuca we mnie kamieniem po czym zapadła ciemność. Straciłam przytomność.