Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Tanisha]

wspięłam się na drzewo, stopniowo zanikała mi barwa /stałam się niewidzialna/
--cześć--pożegnałam Sorę
_____________________________
pa pa 

[Tiara]

Spojrzałam za Sarą i przy okazji spostrzegłam, że Tanisha stała się niewidzialna. Teleportowałam się na inne drzewo.

[Diamond]

Zauważyłem przemieszczenie się kotki,wspiąłem się po nią i zaniosłem na poprzednie miejsce.Potem sam wróciłem na swoje.

[Tiara]

Kiedy kot mnie przeniósł, ze zdziwieniem na niego popatrzyłam.
-O co chodzi...?

[Diamond]

Nie odpowiadałem.Po chwili westchnąłem.
-Po prostu tam bardziej mi pasujesz do otoczenia i krajobrazu.Ładniej się z nim komponujesz.-zaśmiałem się.

[Tiara]

Zaśmiałam się.
-Dziękuję.-powiedziałam z uśmiechem.

[Diamond]

Zaśmiałem się i zniknąłem.Wyszedłem.

[Tiara]

Zobaczyłam, że Diamond wyszedł. Za jego przykładem spokojnie wyszłam z lasu.

[Tanisha]

zeskoczyłam z drzewa i owczym pędem wybiegłam

[Diamond]

Wszedłem.Położyłem się na zimnym śniegu,by sobie ulżyć.Byłem cały w gorącym piachu,więc zacząłem się tarzać.

[Tiara]

Wbiegłam. Zobaczyłam w dali Diamonda, a więc szybko się do niego teleportowałam
-Hej Diamond-przywitałam się z uśmiechem.

[Diamond]

-Hej.-przestałem się tarzać.Na około mnie było teraz kremowo.

[Tiara]

-O, duży kotek musiał się wytarzać?-zapytałam ze śmiechem.

[Diamond]

-Tak,byłem cały w piachu.Zasnęło mi się na pustyni.-zaśmiałem się.Wstałem i przeszedłem na czysty śnieg.Położyłem się.

[Tiara]

Spojrzałam na Diamonda.
-A co cię ciągnęło na pustynię?-zapytałam z szerokim uśmiechem.