Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Katharsis]

Rozejrzałam się i spojrzałam na swoją głęboką ranę na boku.
-G-gdzie on jest?

[Diamond]

-Tygrys?Zniknął...-spojrzałem na ranę kotka.Wziąłem bandaże,leżące obok i zacząłem owijać kotka,wcześniej przepłukując ranę.

[Katharsis]

Machnęłam nerwowo ogonem.

[Diamond]

-Możesz być spokojna,nie zostawię cię...A tygrys nie będzie cię już niepokoił.-wciąż owijałem ranę.

[Katharsis]

Pokręciłam głową.
-Nie boję się być sama...boję się spać.

[Diamond]

-Będę czuwać przy tobie,jeśli chcesz.-zaoferowałem.-A gdzie twoja mamusia?-spytałem.

[Katharsis]

Wzruszyłam ramionami.
-Może ją pan widział? Ma na imię Shimmer.

[Diamond]

Zatkało mnie.
-T-ttak..widziałem ją.Zaprowadzić cię do niej?-skończyłem bandażować ranę.-Niedługo wyzdrowiejesz,ale na razie uważaj na siebie,dobrze?

[Katharsis]

Westchnęłam.
-Więc mam nie spać?

[Diamond]

-Wręcz przeciwnie.Ten tygrys nawiedza cię w snach,tak?

[Katharsis]

-Nie do końca.On stoi z tyłu i czeka aż mnie wykończą.

[Diamond]

-J-jjak to?nie rozumiem....Póki co,śpij.Nic ci się nie stanie..Przyrzekam...

[Katharsis]

Zwinęłam się w kłębek i zamnęłam oczy.
Po chwili już spałam.

[Katharsis]

Śniło mi się że jestem na łące.
Zaczęłam biegać w wysokiej trawie gdy nagle zobaczyłam tygrysa stojącego w cieniu.
Wrzasnęłam i zaczęłam uciekać kiedy nagle liany unieruchomiły moje łapy.
Wyrwałam się ale skaleczyłam się w tylną łapę.

[Diamond]

Uśmiechnąłem się.Przytuliłem kociaka,zakrywając go swoim ciałem.Tak musiała czuć się bezpiecznie...