Zauwżywszy że jedno oko mam żółte a drugie niegieskie zdziwiłem się. Moje centki zalśniły a ja patrzyłem na siebie jak na jakiegoś nienormalnego. Położyłem głowę na łapach i zacząłem myśleć. Pomyślałem że jestem w górze i nagle pojawiłem się tam. Skoczyłem w dół woda płynęła a ja zatrzymałem czas i cofnąłem go do tego jak myślałem. Znów byłem na dole i myślałem. Stworzyłem kulę ognia i stanąłem na niej. Wzniosłem się w powietrze. Wytworzyłem skrzydła z żywiołu powietrza i wyleciałem.